Ciąg dalszy prac - kanapa, krzesła, płytki i kosz
Jutro startujemy na długi weekend do 100% polskiego pensjonatu Pod Przełęczą w Rzeczce, w którym lekko ponad rok temu odbyło się nasze wesele, także to najwyższa pora na kolejny wpis :-) W mieszkaniu widać kolejne postępy - mamy zainstalowane karnisze od firmy Karnix, lecz cały czas nie mamy firanek i zasłon. Praca zawodowa od 9 do 17 nie sprzyja poszukiwaniom, ale na 100% niebawem zabierzemy się za ten temat. Puste karnisze wyglądają tak jak poniżej :-)
Wczoraj otrzymaliśmy ostatnią przesyłkę z firmy Black Red White - przyszła mała kanapa z funkcją sypialną i krzesła. Kanapa w 100% zgodna z założeniami projektu wyprodukowana przez firmę z Wadowic, krzesła natomiast jedynie kupione od polskiego producenta, ale złożone na podzespołach z Chin. Szkoda, ale teraz już z tym nic nie zrobimy. W wirze zakupowym nie dopytaliśmy o szczegóły i wyszło jak wyszło. Plusem jest to, że fajnie pasują do stołu z firmy VOX i całego salonu z aneksem kuchennym.
Mamy też szare płytki, którymi zamierzamy niebawem pokryć ściany aneksu kuchennego. Wybraliśmy produkty ceramiki Paradyż, model Midian. Idealnie pasują nam pod kątem wymiaru i wzoru. Płytki w łazience są gładkie i postanowiliśmy do kuchni wybrać inne spodobał nam się wzór z fakturą.
Przez jakiś czas musieliśmy sobie poradzić bez kosza na pranie. Sprawa nie była prosta, bo większość koszy które widzieliśmy nie spełniało naszych wymagań pod kątem kraju pochodzenia, inne zwyczajnie nam się nie podobały, a jak już znaleźliśmy coś ładnego to rozmiar nam nie pasował. W końcu udało nam się zakupić duży koszt wiklinowy, który został zrobiony na zamówienie. Zamówiliśmy go u polskiego producenta wyrobów z wikliny - firmy Moon Pearl. Zdobi już naszą łazienkę magazynuje pranie :-)
Dzisiaj planowaliśmy odebrać lustro z półką od firmy Szkłomal z Brodnicy, ale w sklepie okazało się że jest wykonane niezgodnie z zamówieniem (półka została omyłkowo dopasowana rozmiarem do krótszego boku). Taka opcja zupełnie nam nie pasuje, dlatego odpuściliśmy zakup i rozejrzymy się za innym lub spróbujemy kolejnego podejścia. Minusem w wypadku zakupu lustra o niestandardowym wymiarze jest długi czas oczekiwania, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo :-)
Odebraliśmy telefon z informacją, że drzwi są już gotowe i w przyszłym tygodniu odbędzie się montaż. Czekamy też na przesyłkę z brakującymi lampami i sukcesywnie odhaczamy to co pozostało nam do zrobienia :-) Niebawem wraca z urlopu nasz wykonawca, także będzie się działo. Tymczasem wracamy do pakowania życząc czytelnikom miłego długiego weekendu :-)
0 komentarze